Mi do gimnastyki nieco daleko, ale pstrykać zawsze mogę 🙂
Tak było i tutaj… Rano pobudka tuż po wschodzie słońca,
na ćwiczenia nad jeziorem w Choceniu, a wieczorkiem studiowanie. Mam nadzieję, że strzały przypadną do gustu,
a modelinkę mięśnie nie bolały 🙂
|