To, że ze mnie mocny pizza freak, to sporo z Was już wie. Poza takimi standardami jak próbowanie pizzy w USA, Włoszech, na Malcie, w Czechach, Niemczech, Słowacji i wielu najlepszych lokalach w Polsce, mam wypróbowane wszystkie pizzerie we Włocławku. Część z nich raz (bo zbyt krótko we mnie siedziały lub powodowały gorsze fajerwerki), część z nich dwa razy (jak wypadła słabo po otwarciu, to dawaliśmy im z Kasią szansę parę miesięcy później), a część z nich więcej razy… bo albo są dobre albo bardzo dobre albo przynajmniej bezpieczne (z reguły do bezpiecznych acz nijakich zaliczam sieciówki)..
Także, jeżeli nie wiecie skąd warto lub nie warto pizzy brać, to na fejsowe PW/DM łatwo trafić.
Jakiś czas temu robiłem sesję foto dla Pizzerii Antonio we Włocławku. Głównie wnętrza, ale też i parę pizz etc. Powiem Wam, że może to nie były pierwsze zdjęcia, które wyszły z mojej ręki i trafiły w dużym nakładzie na ulotki* (drugie i trzecie też nie 😉 ), to jednak za każdym razem fajnie jest widzieć, jak jakiś mój strzał (lub cały projekt robiony od zera przeze mnie) leci w tysiącach egzemplarzy na ulotki czy banery reklamowe.
PS 1. Czy Antonio (patrząc mimo wszystko w pełni niezależnie) jest jedną z pizzerii, które polecam?
Tak – jest w mojej topce! Także możecie śmiało uderzać…
a i nawet mówić, że z mojego polecenia 🙂
PS2. Nie byłbym sobą, gdybym przy tym temacie nie polecił mojej własnej kompozycji – pizza “Andy’s” u Żarłoka na Kaliskiej przy Dziewińskiej
Kiedyś była jako tygodniowy Specjał, ale od jakiegoś czasu jest już w stałej ofercie! Tą wiadomo, że polecam szczególnie 😉
PS3*. Nie wiem, gdzie Antonio drukuje ulotki, że już ponad 2 tygodnie są w produkcji… ale osobiście nigdy nie zamawiałem ulotek z czasem realizacji dłuższym jak 5 dni roboczych od wysłania projektu. do ulotek w ręku.
PS4. Tak, jestem mistrzem dygresji…
Enjoy foty!