Brzmi znajomo? Znaczy masz mnie w znajomych, a algorytmy facebooka jakkolwiek mnie lubią.
Jak wiesz, tematyka fotografii aktu jest mi mocno nieobca, więc pora część swoich myśli przelać na pixele, aby pomóc przyszłym modelkom czy to w podjęciu decyzji, czy to w szybszym i łatwiejszym pozyskaniu informacji “co i jak”.
Na dzień dobry postaram się rozwiać kilka wątpliwości rodzących się na etapie, kiedy kolejny raz rozpoczynam poszukiwania.
Co jakiś czas publikując post o takim początku jak w tytule, staram się jak mogę opisać kogo poszukuję. Dodatkowo, co uważam za dość istotne, wspominam o opcji rozpoznania – czy twarz będzie widoczna, niewidoczna, widoczna ale nierozpoznawalna itd. Jest spora grupa osób, którym podobają się moje zdjęcia i chciałyby przeżyć taką przygodę przed obiektywem, ale nie chciałyby być z różnych powodów rozpoznane. Dlatego też, jeżeli w ogłoszeniu zamieszczam informację, że twarz będzie niewidoczna lub nierozpoznawalna – to tak będzie. I nie ważne czy podczas robienia zdjęcia modelka patrzy w obiektyw czy gdzieś w bok – na efekcie finalnym będzie nierozpoznawalna.
Inną kwestią jest sylwetka. Jest bardzo mało typów sylwetki, które (wg. mnie) nie nadają się przed mój obiektyw. Na tyle mało, że Twoja do nich nie należy, bo nie mam w znajomych żadnej przedstawicielki takowej 🙂 Jeżeli natomiast martwisz się o detale sylwetki, które by trzeba było potraktować Photoshopem – nie obawiaj się tego – mam na niego licencję 🙂 Przecież obojgu nam zależy, abyś wyszła możliwie jak najlepiej, a przede wszystkim zgodnie z pierwotną wizją zdjęcia, prawda?
A może przed zgłoszeniem się powstrzymuje Cię skrępowanie? Fakt – w teorii może się wydawać, że sytuacja, kiedy nagle zaczynamy robić zdjęcia i szlafrok czy jakieś ubrania idą w odstawkę – będzie stresująca. W praktyce jednak tak nie jest – i o tym poświadczą moje dotychczasowe modelinki. Przez naście lat, w których zajmuję się tym gatunkiem fotografii, średni czas w którym modelka akceptuje sytuację, w której się znalazła mieści się w przedziale od pół minuty do ośmiu. Często jak szukam modelki pod jeden konkretny pomysł/zdjęcie, cały potrzebny czas na rejestrację finalnego zdjęcia jest o wiele krótszy! Oznacza to, że często zanim “dojdziesz do siebie”, zdążysz już usłyszeć “mamy to, spadamy”. Może kojarzysz jedno z moich zdjęć “Blitzfreiheit” z czerwonymi racami w tunelu? Modelka występowała soute przez raptem około minutę! Uprzednio otrzymała wszelkie informacje, jaki efekt chcemy osiągnąć, jak ma się ustawić itd. Potem zostało już tylko odpalenie rac i finalny pstryk.
“Ok, ale co ja mam robić?”
Widzisz ogłoszenie, do którego pasujesz idealnie? Śmiało zgłoś się!
O ile w poście nie wspominam o kilkugodzinnej sesji, gdzie będziemy kombinować w studiu, to mam w głowie gotowe zdjęcie/zdjęcia, które idziemy wykonać. Jako, że postawa ciała czy mimika (nawet jeśli wprost niewidoczna, to jednak wyczuwalna w nastroju zdjęcia) ma ogromne znaczenie, przed zrobieniem zdjęcia dokładnie wytłumaczę efekt, do jakiego dążymy; dam możliwie dużo wskazówek, abyś mogła wczuć się w rolę i dojść do właściwego, pięknego efektu.
A jeśli wspominam, że będziemy kombinować? To i tak pewne sugestie co do ustawień i nastroju zdjęcia przekazuję, dbając jednocześnie o możliwie jak najbardziej komfortową atmosferę.
A może coś innego powstrzymuje Cię przed zagadaniem w sprawie poszukiwań? Czekam na komentarz 🙂
Dodaj komentarz